Burze okresu Wiosen i Jesieni przetrwało siedem większych państw. były to Qi, Chu, Yan, Hann, Zhao, Wei i Qin. Dawno już minęły czas, w których władcy wojujących ze sobą państw zwracały uwagę na bezsilnych królów Zhou. Choć nikt jeszcze nie próbował napadać na Domenę Królewską, było to nieuchronne. Początkowo państwa Hann, Zhao i Wei sformowały sojusz i przemogły w walce siły państw Qi, Qin i Chu – każde oddzielnie. Później sojusz rozpadł się, a Qi i Qin stopniowo urosły w siłę.
W tym okresie udoskonalano sztukę wojenną i wcielano w życie reguły wojowania spisane w słynnej Sztuce wojny napisanej przez Sun Zi (tak naprawdę jedynie domniemujemy jego autorstwo) w Okresie Wiosen i Jesieni. Przekazy z tamtego okresu opisują ciąg zmagań, wśród których przytoczymy tylko dwa, bodaj najsłynniejsze:
I. Niewielkie królestwo Zhao zostało zaatakowane przez przeważające siły królestwa Wei. Doszło do oblężenia stolicy Zhao, do którego Wei przystąpiło bardzo skrupulatnie – okopując się również przeciw ewentualnej odsieczy. W związku z tym sojusznicy odmówili przyjścia z pomocą i stoczenia bitwy z tak przygotowanym przeciwnikiem. Zamiast tego ruszyli prosto do stolicy agresora... oczywiście pozwoliwszy, aby wieść o tym dotarła do oblegającej armii.
Zgodnie z przewidywaniami, Armia Wei natychmiast ruszyła z pomocą do swojej własnej stolicy. Jednak w trakcie pospiesznego marszu została zaatakowana nie tylko przez nietypową odsiecz, oczekującą w zasadzce, ale i pochód armii świeżo uwolnionej z oblężonego miasta.
Zdarzenia te zostały uwiecznione w znanym praktycznie wszystkim Chińczykom powiedzeniu, a zarazem jednym z trzydziestu sześciu forteli, które oznacza osiągnięcie celu nie bezpośrednio, a drogą okrężną.
II. Dwa lata po tych zdarzeniach Wei dokonało inwazji na państwo Han. Qi ponownie zaatakowało Wei, jednak szybko zaczęło wycofywać się, aby wciągnąć przeciwnika w pułapkę. Pierwszego dnia ucieczki rozpalono ognisk dla 100 000 żołnierzy, kolejnego dnia dla 50 000. Trzeciego dnia rozpalono zaś ogień jedynie dla 30 000 ludzi. Generał dowódca armii Wei stwierdził, że armia Qi idzie w rozsypkę i jej żołnierze dezerterują.
Armia Wei niezwłocznie ruszyła, aby zniszczyć do cna armię Qi. Jednak potyczka przy Maling (obecnie w prowincji Henan) okazała się pułapką zastawioną przez armię Qi dowodzoną przez wnuka Sun Zi, Sun Bina.
Państwa walczyły ze sobą ze zmiennym szczęściem, aż stopniowo państwo Qin, dzięki szeregowi reform, zyskało potęgę wystarczającą do podbicia i wcielenia pozostałych państw, zdetronizowała klan Zhou (rok 256 p.n.e.) i zjednoczyło Chiny zakładając dynastię Qin w roku 221 p.n.e. Ten proces stopniowych podbojów nie był łatwy i oczywisty. Władcy państw mających stać się ofiarami Qin zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa i próbowali wspólnie lub samodzielnie odwrócić bieg wydarzeń.