Bitwę nad rzeką Fei stoczono w roku 383. Mniej liczna armia Wschodniej Dynastii Jin pokonała siły Państwa Qin.
Tło historyczne
Wcześniejsze Qin (前秦, nazwa państwa nawiązywała do Pierwszego Cesarstwa) było w tamtym okresie w przededniu opanowania całości północnych terenów Chin i zwróciło swoją uwagę na południe, gdzie w dorzeczu rzeki Jangcy dominowała dynastia Jin. W roku 382 król Fu Jian (苻堅) rozpoczął pierwszą kampanię zbrojną przeciw Wschodniej Dynastii Jin. Celem było ponowne zjednoczenie Chin po niemal 200 latach chaosu. Dwa lata później rozpoczął drugą kampanię, puściwszy na Jin armię liczącą około jednego miliona żołnierzy. Kampania zakończyła się całkowitą porażką wojsk Qin.
Przed bitwą
Gdy w Jin rozeszła się wieść o kolejnej kampanii przeciwnika z północy, zelektryzowało to cały kraj. Wojskami Jin dowodził wtedy generał Xie An (謝安). Uznał on, że najlepszą strategią będzie wyjście na spotkanie armii inwazyjnej. Pod dowództwem Xie Ana zgromadzono armię 80 tysięcy żołnierzy. Była to armia zaprawiona w bojach i walcząca w obronie własnego terytorium. Czynnik ten okazał się mieć większe znaczenie niż przytłaczająca przewaga liczebna armii Qin. Armia ta, dowodzona przez generała Qin Qina, choć liczna, składała się z oddziałów pochodzących z wielu podbitych wcześniej przez Qin terytoriów. Dowódcy byli więc skłonni do zdrady i czekali na okazję do ucieczki, bądź buntu.
Drugim niekorzystnym dla Qin czynnikiem było miejsce bitwy. Była to przeprawa przez nieistniejącą dziś rzekę Fei. Czynnik ten uniemożliwił Qin wykorzystanie swojej przytłaczającej przewagi liczebnej.
Pierwsze spotkanie obu sił skończyło się porażką awangardy armii Qin. Bitwa ta rozegrała się przy Bei Fu. Idąca w awangardzie wydzielona grupa 15 tysięcy żołnierzy została rozgromiona przez wojska Jin. Mimo tej porażki, mocno nadwyrężającej morale armii, władca Qin nakazał przeć dalej.
Bitwa
Obie armie stanęły naprzeciw siebie. Żaden z dowódców nie chciał jednak przeprawić się na stronę przeciwnika, gdyż przeprawiające się wojsko było celem łatwym do ataku. Wtedy dowódca armii Jin posłużył się fortelem. Poprosili o to, by armia Qin cofnęła się i zrobiła tym manewrem miejsce dla armii Jin, co umożliwiłoby stoczenie bitwy. W tym czasie armia Jin rozwinęła szyki, aby ukryć swoją ułamkową liczebność i sprawić wrażenie znacznie liczniejszej niż marne 80 tysięcy.
Nadmiernie pewny siebie dowódca Qin zgodził się na ten manewr, ignorując porady swojego sztabu. W olbrzymiej armii zapanował chaos. Samo przemieszczenie tak ogromnej ilości żołnierzy powoduje zamieszanie. zostało ono spotęgowane przez plotki, mówiące o przewagach i sile wojsk Jin. W szeregach przestraszonych żołnierzy zalęgła się panika. Trafiła na podatny grunt. Panikę wzmogły działania Zhu Xu (朱序), generała Jin, który pozorował wierność swojemu nowemu panu, jednak służył wiernie swojej dawnej ojczyźnie. To właśnie on wcześniej zalecił dowódcy armii Jin, aby zaatakował awangardę armii inwazyjnej. Efekt w sferze zmagań morale był decydujący.
Teraz, przebywając na tyłach armii Qin, umiejętnie rozjątrzył nastroje paniki krzycząc, że armia Qin została pokonana i dlatego właśnie padł rozkaz wycofania.Była to odważna, żeby nie powiedzieć bezczelna taktyka. Odniosła jednak sukces proporcjonalny do ryzyka. Żołnierze Qin całkowicie stracili rezon i wszyscy rzucili się do panicznej i bezładnej ucieczki. Armia Jin, będąc już po tej samej stronie rzeki, ruszyła w pościg.
Po bitwie
Bitwę uważa się za jedną z najważniejszych starć w historii Chin . Klęska rosnącego w siłę Qin doprowadziła do rozpadu tego organizmu państwowego w chaosie wojny domowej. Gdyby jednak Qin zwyciężyło, możliwe byłoby znaczne skrócenie czasów rozpadu Chin. A jako że stało się tak, a nie inaczej, dopiero w roku 581 dynastia Sui doprowadziła do powstania silnego cesarstwa.