Taoizm jako filozofia to jeden z dwóch najsilniejszych i najbardziej wpływowych kierunków myśli chińskiej. Jego zapoczątkowanie przypisuje się Lao Zi (Mistrz Lao, czy też Stary Mistrz).
Taoizm koncentrował się bardziej na osobie w kontekście i otoczeniu świata naturalnego, niż społecznego. W centrum uwagi Taoistów było więc życie jednostki i jej dostosowanie do rytmu świata naturalnego – podążanie Drogą (chiń. Dao; Tao) wszechświata i życie w harmonii. W wielu aspektach jest to więc filozofia życiowa przeciwstawna Konfucjanizmowi. Ten bowiem wplątywał człowieka w skomplikowaną sieć relacji międzyludzkich, w których jednostka, spętana powinnościami i obowiązkami, miała kosztem własnych celów realizować cele grupowe.
Czym jest Dao
Fragment książki 36 forteli, rozdział "Postrzeganie porządku świata"
Podstawową nauką Księgi przemian jest koncepcja Dao 道 − ładu, fundamentalnej zasady wszechświata, który jest funkcjonującym w równowadze i harmonii organizmem. Ład ten to cykliczna metamorfoza i przemiany zjawisk we wszelkich aspektach życia − w różnych skalach i warstwach postrzegania świata. Co już pisałem, te same prawidła rządzą nie tylko całym kosmosem, ale i przyrodą i światem człowieka. Opisując oscylujące przemiany zjawisk z reguły Chińczycy operują pojęciem przemian pierwiastków Yin i Yang. Ich opozycja ma charakter nie konfliktu (to zachodni archetyp odwiecznego konfliktu sił dobra i zła) ale komplementarności. Ich natężenie naprzemiennie rośnie i maleje w cyklach. Zamienia się też ich natura − transformują jedno w drugie. Częścią kosmicznego ładu jest też cykliczny upadek harmonii świata, a potem jej przywrócenie. Celem Księgi, oprócz objawienia prawdziwej natury Kosmosu, było dostosowanie ludzkiej aktywności do rytmu jego cyklicznych zmian.
Taka ramifikacja podstawowych interakcji zjawisk jest odmienna od mniemań i teorii alchemików starożytnego i średniowiecznego Zachodu. To w tej różnicy przejawia się najgłębsza różnica między filozofią Zachodu i Wschodu − między patrzeniem przez pryzmat konfrontacji i harmonii. Dla osiągnięcia zmiany na Zachodzie potrzebna jest głęboka ingerencja i zewnętrzny, działający celowo czynnik sprawczy; na Wschodzie – cierpliwe czekanie, aż zmiana zajdzie sama, oraz dostosowanie siebie i własnych celów do sytuacji. W takiej wizji nie było miejsca na biblijne panowanie człowieka i „ujarzmianie Natury”, walkę z żywiołami, czy wykradanie bogom sekretów (np. mit Prometeusza kradnącego ogień).
W Chinach transformacja jedno w drugie, była esencją Wszechświata, Alchemicy zachodni wierzyli zaś, że w Naturze zachodzi interakcja przeciwieństw, a ich zmiana musi być wywołana sztucznie. Poszukiwane przez nich „magiczne” formuły, a zwłaszcza Kamień Filozoficzny, miały pozwolić na naruszenie praw naturalnych i wymuszone przekształcanie zjawisk materialnych i duchowych w formy szlachetniejsze – miały umożliwiać odmłodzenie lub transmutację prostych substancji w złoto – z naruszeniem zasady równości (zużycia czegoś o równej wartości).
Opisując oscylujące przemiany zjawisk z reguły Chińczycy operują pojęciem przemian pierwiastków Yin i Yang. Ich opozycja ma charakter nie konfliktu (to zachodni archetyp odwiecznego konfliktu sił dobra i zła) ale komplementarności. Ich natężenie naprzemiennie rośnie i maleje w cyklach. Zamienia się też ich natura − transformują jedno w drugie. Częścią kosmicznego ładu jest też cykliczny upadek harmonii świata, a potem jej przywrócenie. Celem Księgi, oprócz objawienia prawdziwej 22 Osoba interesująca się cywilizacją chińską zapewne spostrzegła już, że ofiarą podobnej degeneracji padło wiele innych osiągnięć myśli chińskiej – stało się tak choćby z tradycyjną chińską medycyną.
Filozofia i religia
Taoizm jako filozofia i jako religia to, zdaniem autora niniejszego artykułu, dwa zupełnie różne zjawiska.
Choć Chińczycy odczytują ją w duchu mistycznym, czasem graniczą- cym z nabożnością, Księga może być odbierana w duchu racjonalistycznym. Ta dwoistość ma swoją historię. W swojej pierwotnej, najważniejszej warstwie Księga przemian jest zbiorem porad i spostrzeżeń przyjmujących formę aforyzmów i maksym. Nie zawierała więc wielu elementów mistycznych, kabalistycznych, wykładni i interpretacji oraz innych. Dopisali je zwolennicy rozmaitych tajemnych doktryn, którzy próbowali „podpiąć się” do Księgi z własnymi teoriami, oraz kolejne pokolenia użytkowników. Do bardzo trudnych w interpretacji wróżb dopisano tzw. Dziesięć skrzydeł, czyli komentarzy mających usprawnić jej odczyt. Ich powstanie da- tuje się na V-IV w. p.n.e. Pod koniec III w. p.n.e. podjęto próbę ujęcia zjawisk świata w formalizm symboli liczbowych.
Częścią Księgi stała się wywodząca się jeszcze z czasów neolitycznych koncepcja pierwiastków Yin i Yang. W czasach późniejszych Księga przemian obrosła ciężarem magii, tajemniczości i mistycyzmu. Inaczej: granitowa skała racjonalizmu obrastała coraz nowszymi warstwami guana. Osoba interesująca się cywilizacją chińską zapewne spostrzegła już, że ofiarą podobnej degeneracji padło wiele innych osiągnięć myśli chińskiej – stało się tak choćby z tradycyjną chińską medycyną.
Oba ujęcia są ze sobą mocno wymieszane, choćby przez to, że posługują się tymi samymi pojęciami i koncepcjami. Dlatego osoba kierująca się racjonalizmem, musi przy odczytywaniu Księgi mieć się na baczności. Podsumowując „oświeceniowe” narzekania, stwierdzam, że zbiór praktycznej mądrości zmienił się w „mistyczną głębię nie do pojęcia”, a jego racjonalny aspekt zatracał się.