-
Alistair , HMS Ulisses
-
Ta pozycja pokazała i utwierdziła wartości, którymi się kieruję i których szukam też w otaczających mnie ludziach. Miałem góra dwanaście lat, kiedy sięgnąłem, z inspiracji Mamy zresztą, po książkę HMS Ulisses Alistaira MacLeana. To twarda, zimna opowieść o ludziach silnych charakterów w walce z nieustępliwym Oceanem Arktycznym i nieustępliwą Kriegsmarine na dalekich, północnych szlakach konwojów do ZSRR. Były w niej fragmenty o śmierci i obowiązku, które pamiętam do dziś, a które pokazały mi, do jakich granic sięgać może wola walki i jak potrafi je przekraczać.
-
Wiktor , Lodołamacz
-
Wiktor Suworow, Lodołamacz
Ta książka ukształtowała we mnie myślenie analityczno-krytyczne oraz zmobilizowała do opanowania podstaw warsztatu naukowego historyka. Moje sceptyczne podejście do świata to zasługa spotkania z twórczością Wiktora Suworowa. W czasach gimnazjalnych sięgnąłem po trylogię, której pierwszym tomem był Lodołamacz. Autor pokazał tam, że istnieją silne poszlaki sugerujące, że ZSRR planowało atak na Niemcy i Europę w lecie 1941 roku, a zostało powstrzymane przez Operację Barbarossa, będącą niejako atakiem prewencyjnym. Suworow sam nie jest bez winy, często konfabuluje lub naciąga fakty do swoich teorii, ale krytyczne spojrzenie autora na przebieg wydarzeń i jego oficjalne interpretacje oraz ich zestawienie z logiką pchnęły mnie na drogę badawczej nieufności wobec wszelkiej polityki historycznej. Politykę historyczną rozumiem tu jako zinstytucjonalizowany, celowy z punktu widzenia polityki państwa zestaw interpretacji wydarzeń historycznych, zmieniający ich faktyczną wymowę lub wypaczający rozumienie ich przyczyn.