-
Józef, Gry sił i interesów w historii
-
Książkę tę przeczytałem mając osiemnaście lat. Było to moje pierwsze zetknięcie się z realizmem politycznym ujętym w ramy cybernetyki społecznej, w której państwa są cybernetycznymi układami samodzielnymi oddziałującymi na inne układy w międzynarodowych procesach sterowniczych. Książka ma popularno-naukowy charakter, dzięki któremu stanowi znakomitą lekturę nie tylko dla osób dobrze zaznajomionych z niuansami historii stosunków międzynarodowych.
-
Isaac, Fundacja (I tom trylogii)
-
Powieść science-fiction Asimova to interesujące źródło wiedzy o zarządzaniu. Bohaterom książki w sukurs przychodzi psychohistoria – gałąź matematyki zajmująca się przewidywaniem zachowania mas ludzkich na stałe bodźce ekonomiczne i społeczne. Ambicją powieściowego twórcy tej nauki było skrócenie czasu chaosu po wieszczonym przez siebie upadku potężnego galaktycznego imperium – z trzydziestu tysięcy do zaledwie tysiąca lat. Decydenci tytułowej Fundacji Encyklopedycznej, mając do dyspozycji wysoko przetworzoną informację, byli w stanie swobodnie sterować gospodarką, religią i wydarzeniami politycznymi sąsiednich mocarstw. Przesłanie, jakie płynie z tej książki, to konstatacja, że wiedza to władza. A formułując to językiem Sun Zi, wiedza to narzędzie pozwalające kształtować decyzje przeciwnika tak łatwo jak własne.
-
Roman, Myśli nowoczesnego Polaka
-
Najbardziej konstruktywna krytyka naszych wad narodowych, z jaką kiedykolwiek się spotkałem. Dmowski uczy, że należy być dumnym z tego, co w przeszłości Polski było wielkie, ale równocześnie warto przeanalizować to, co doprowadziło do upadku naszej państwowości. Sprzeciwia się głoszeniu mocarstwowych haseł nie mających zakotwiczenia w rzeczywistości i uprawianiu „pedagogiki wstydu”, aby nie powtarzać błędów przeszłości. Warunki się zmieniają, ale niezmiennymi pozostają prawa rządzące współżyciem narodów. Armia o silnym morale pobije armię zdemoralizowaną. Naród, który wygłasza puste frazesy, zamiast kuć żelazo, nie obroni się hasłami przed żelazem. Gdy jako nastolatek pierwszy raz czytałem tę książkę (a był to czas triumfu opcji „solidarnościowej” opartej na tradycji insurekcyjnej), największy wpływ na mnie wywarł postulat odrzucenia romantyzmu w polityce na rzecz wolnej od emocji kalkulacji geopolitycznej, na bazie której należy, według Dmowskiego, realizować strategię narodową.