-
Wiktor Suworow, Akwarium
-
Ta książka jako pierwsza odkryła sekrety najbardziej tajnego wywiadu na świecie – Głównego Zarządu Wywiadowczego, czyli GRU. Przełożona na kilkadziesiąt języków, doczekała się już niemalże stu wydań. Autor opisuje, jak działały tajne komunistyczne służby w czasach ZSRR. Czytałem ją z uwagą, mając niespełna dwadzieścia lat, jeszcze jako student WSOWZ we Wrocławiu. Autor pokazał kilka taktyk oraz technik działania w tym, dla mnie tajemniczym, świcie. Niektóre z nich próbowałem nawet przetestować na żywym organizmie (na sobie), ale kończyły się niepowodzeniem, a nawet kontuzjami. Te moje niepowodzenia oraz spektakularne porażki dały mi dużo do myślenia oraz zmotywowały do jeszcze cięższego treningu, pracy nad swoim organizmem: przezwyciężania bólu, zmęczenia, budowania wytrzymałości oraz tzw. innej pracy umysłowej (zapamiętywanie szczegółów, zwracanie uwagi na istotne detale). Tego jeszcze nie mogłem wie-
dzieć, ale po kilku latach, gdy przechodziłem trening snajperski w JW 2305, bardzo mi się ta wiedza oraz niektóre trenowane i nabyte umiejętności przydały.
-
Andy McNab, Bravo Two Zero
-
Bravo Two Zero – taki kryptonim nosił ośmioosobowy oddział brytyjskich komandosów z elitarnego regimentu SAS, który w styczniu 1991 roku, w czasie wojny o Kuwejt, przerzucono na teren Iraku na tyły irackiej armii. Jego zadaniem była lokalizacja i niszczenie ruchomych wyrzutni rakiet Scud. Zdemaskowani komandosi próbowali pieszo przedrzeć się do oddalonej o 120 km granicy z Syrią. Trzej zginęli, czterech dostało się do niewoli, a tylko jeden zdołał uciec. Gdy zaczynałem swoją przygodę z siłami specjalnymi w 1991 roku w JW GROM, to musiała być i była dla mnie oraz moich kolegów obowiązkowa lektura. Grom za pośrednictwem twórcy oraz dowódcy płk Petelickiego aspirował do bycia wśród najlepszych formacji tego typu na świecie. Po kilku latach od tych wydarzeń miałem przywilej, przyjemność oraz wielki honor poznać operatorów z legendarnego SAS-u oraz wspólnie z nimi trenować w różnych zakątkach świata. A w 2009 roku w Kosowie nawet kilkukrotnie razem prowadziliśmy wspólne operacje polegające na ochronie VIP-a. Ta historia ośmioosobowego oddziału i jego misji za linią wroga była świetnie przedstawiona, wciągająca, pełna wielkich emocji i – co najcenniejsze – rewelacyjnych opisów walk i szczegółów akcji. Było to coś nowego, niesamowitego. Mnie osobiście
lektura książki McNaba bardzo zainspirowała do dalszego zgłębiania tej tajemnej wiedzy i ciężkiego treningu. Chciałem kiedyś być taki jak Oni. Po części wraz z innymi operatorami z GROM-u osiągnęliśmy ten cel w akcjach bojowych przeprowadzonych w Iraku. Marzenia się spełniają.
-
Alan Toffler, Heidi Toffler, Wojna i antywojna
-
Alvin Toffler był wybitnym futurologiem i wraz z małżonką opublikował prace mające fundamentalny wpływ na rozumienie świata u wielu przywódców. Wojny informacyjne, wojna hybrydowa etc. Nowe i jakże inne spojrzenie na świat. Antywojnę Toffler zaczyna od przywołania słów Lwa Trockiego: „wojna jest wszechobecna i dotyczy każdego z nas”. Tytułowa „antywojna” to termin wymyślony przez samego Tofflera, oznacza działania m.in. polityków i wojskowych mające stworzyć warunki do wyeliminowania wojen i ich skutków jako zjawiska. Autor w fascynujący sposób, godny dobrej powieści SF, opisuje przyszłe nowinki techniczne, które znajdą się na wyposażeniu żołnierzy, takie jak inteligentne opancerzenie osobiste oparte na nanotechnologii. Ale najbardziej zafascynowało mnie w tej książce porównywanie sposobów walki dominujących w różnych fazach rozwoju techniki i cywilizacji. Już same tytuły rozdziałów prowokują i inspirują: „samuraj i żołnierz”, „karabiny maszynowe kontra włócznie”. Wizje Tofflera dostarczają inspirujących impulsów do myślenia o formach walki, zwłaszcza tych nowych, nie do końca oswojonych i tych przyszłych. To cenna i fascynująca wiedza zwłaszcza dla ludzi z sił specjalnych.